Błąd
  • Błąd podczas ładowania danych z kanału informacyjnego

Janusz Wiśniewski. Patriota?

Z Warszawy zostałem wysiedlony idąc wśród tysiąca ostatnich powstańczych niedobitków, i jak szczeniak który nigdy nie wie gdzie go los przygarnie, znalazłem się z matką w poniemieckim Słupsku. Niestety, już bez zamordowanego w Dachau ojca. Szkoła w Słupsku, trochę technikum w Lęborku i od 1959 r. mozolna nauka zawodu krawca u stryja w Gdyni. Tak, 19 marca 2019 r. minie 60 lat od kiedy pracuję na Starowiejskiej! -  Czy poprzez tak długoletnią, mozolną pracę, poprzez swoją życiową postawę, mogę zaliczać się do polskich patriotów? Czy jestem „Prawdziwym Polakiem”?

Przez przeszło pół wieku ubieram ludzi wszelakiej prominencji – za czasów Komuny „lud pracujący miast i wsi” – a dalej… - Ubierałem nawet tego, którego  postawiono na pomnikowym piedestale! (Przysięgam, że ten z piedestału za życia wyglądał o wiele schludniej, bardziej elegancko. Wraz z kochającą i bardzo dbającą o męża żoną, również mnie przypadał przez długie lata obowiązek dbania o schludności i elegancję tej postaci. - Dlaczego zrobiono Mu teraz taką wizerunkową krzywdę? Przecież, już od momentu, gdy sprawował prezesurę w NIK, nigdy nie chodził w niewyprasowanych spodniach bez kantów, w spodniach za długich, zrolowanych na butach. Nie chodził też z za długimi rękawami w marynarce, a ja nie pozwoliłbym również i na to, by zapinał marynarkę na „cztery spusty”! Naprawdę, nie znajdziecie wizerunku żyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego - wyglądającego podobnie niechlujnie i bez smaku - do tego przedstawionego na postumencie. - A może kto inny był modelem? A może chodziło o to, by za mocno nie wybiegał od gminnego PiSu?).

Wracając do patriotyzmu; gdyby ubierani przeze mnie przez 60 lat moi klienci utworzyli pochód… Myślę, że nie byłby mniejszy od nie jednego „Patriotycznego” I… myślę, że moi klienci nie zasłanialiby sobie ze wstydu twarzy…

Patriotyzm…  - Na czym on polega? Przysięgam, że wolałbym, by mój ojciec był tchórzem, żeby wtedy uciekł z Warszawy i nie brał udziału w Powstaniu –  wolałbym żeby przeżył…

Janusz Wiśniewski