Aktualności z regionu
Wernisaż w Sfinksie
- Szczegóły
- Nadrzędna kategoria: Magazyn
- Opublikowano: piątek, 02, październik 2009 01:17
- Odsłony: 10946
Sopocki Sfinks zaprasza
2 października o godz. 19.00 na wernisaż wystawy z cyklu Prezentacje Młodych.
Bohaterem październikowej odsłony jest:
MARCIN ZAWICKI - student dyplomowego roku wydziału malarstwa z pracowni prof. Miszkin. Wystawa malarstwa Ewy Juszkiewicz i , Marcina Zawickiego była pierwszą z cyklu wystaw promujących wyróżniających się młodych artystów, którym wróżymy istotna karierę twórczą. Ponieważ trzy wyżej wymienione instytucje zdecydowały się raz do roku wydać katalog wystawianych artystów pokazujemy Marcina Zawickiego ponownie, tym razem indywidualnie. Artysta prezentuje obrazy zakorzenione w klasyce malarstwa ale odarte z pierwotnych symbolicznych znaczeń za to przedstawiające porcelanową, jakby szkliwioną fasadowość piękna. Zawicki twierdzi, że typowy odbiorca nie odczuwa braku treści, ważne żeby obrazy były ładne, fajne, zatem on stara się fajnie malować, ładne obrazy. W rysunku artysta zderza klasykę z bardzo ekspresyjną, agresywną wręcz graficiarską kreską. Zawicki z przewrotną lekkością porusza się zarówno po wysublimowanej jak i zbrzydzonej estetyce, potrafi przypieprzyć i wylukrować, czego cykl hollow art. jest najświeższym przykładem.
MARCIN ZAWICKI - student dyplomowego roku wydziału malarstwa z pracowni prof. Miszkin. Wystawa malarstwa Ewy Juszkiewicz i , Marcina Zawickiego była pierwszą z cyklu wystaw promujących wyróżniających się młodych artystów, którym wróżymy istotna karierę twórczą. Ponieważ trzy wyżej wymienione instytucje zdecydowały się raz do roku wydać katalog wystawianych artystów pokazujemy Marcina Zawickiego ponownie, tym razem indywidualnie. Artysta prezentuje obrazy zakorzenione w klasyce malarstwa ale odarte z pierwotnych symbolicznych znaczeń za to przedstawiające porcelanową, jakby szkliwioną fasadowość piękna. Zawicki twierdzi, że typowy odbiorca nie odczuwa braku treści, ważne żeby obrazy były ładne, fajne, zatem on stara się fajnie malować, ładne obrazy. W rysunku artysta zderza klasykę z bardzo ekspresyjną, agresywną wręcz graficiarską kreską. Zawicki z przewrotną lekkością porusza się zarówno po wysublimowanej jak i zbrzydzonej estetyce, potrafi przypieprzyć i wylukrować, czego cykl hollow art. jest najświeższym przykładem.
Robert Florczak